W sobotę, 30 maja, w Kościele Ewangelicko-Augsburskim Św. Trójcy odbył się szósty, ostatni koncert Szczecińskiego Festiwalu Muzyki Dawnej. Publiczność miała okazję podziwiać efektowne popisy wokalne.

Koncert finałowy poświęcony był Jerzemu Fryderykowi Haendlowi, z okazji w 250. rocznicy jego śmierci. Zgromadzonych powitała Orkiestra Festiwalowa, dla której tegoroczny festiwal był debiutem w tym składzie. Po krótkim wprowadzeniu w świat muzyki przełomu XVII/XVIII wieku, na scenie pojawiły się młodziutka sopranistka z Izraela, Dana Marbach oraz mezzosopranistka Agnieszka Monasterska. Zaśpiewały na przemian cztery arie, po czym dołączył do nich lwowski chór „A Capella Leopolis”. Całość prowadził szczeciński dyrygent, Paweł Osuchowski.

Artyści dali pokaz wysokich umiejętności wokalnych, wykonując wspólnie z Orkiestrą Festiwalową osiem utworów z Psalmu 110. „Dixit Dominus” Haendla. Wnętrze Kościoła wypełniło się anielskimi tonami. Artyści otrzymali owacje na stojąco, szczególny zachwyt wzbudziła Dana Marbach, która - mimo młodego wieku - udowodniła swój niezwykły talent. Artystka od niedawna podbija sale koncertowe Europy, występując m.in. w Austrii, Dani, Niemczech, Włoszech. W Polsce wystąpiła po raz pierwszy. W repertuarze, oprócz partii oratoryjnych, ma także operowe. Koncert zakończyły go gorące podziękowania oraz gratulacje, składane na ręce organizatorów.

Dobiegła końca tygodniowa podróż po arkanach muzyki dawnej w ramach szczecińskiego festiwalu. Podczas sześciu wydarzeń koncertowych, odbyliśmy wyprawę przez sto lat europejskiej muzyki. Rozpoczęliśmy koncertem w 350. rocznicę urodzin Henry’ego Purcella, zakończyliśmy złożeniem hołdu innemu wybitnemu kompozytorowi - Fryderykowi Haendlowi. Atrakcją tegorocznego Festiwalu były niezwykłe miejsca, w których odbywały się koncerty. Miejsca niezwyczajne dla spotkań z muzyką: sale muzeów, Cerkiew Prawosławna Św. Mikołaja, Kościół Ewangelicko-Augsburski. Gościliśmy artystów z Ukrainy, Izraela, Poznania, Krakowa, Warszawy i Białegostoku; usłyszeliśmy ponad 50 kompozycji. Dopisała publiczność - na każdym koncercie sale pękały w szwach. Organizatorzy zapewnili, że w przyszłym roku znów się spotkamy, a propozycje koncertowe będą co najmniej równie atrakcyjne. Trzymamy za słowo.

Stettinum.pl portal regionalny
Autor: Agata Pasek